piątek, 9 lipca 2010

Mistrz i uczeń

fot. Tadeusz Rolke


Plotka, Amatorska, Zakąski Przekąski, Nowy Wspaniały Świat – wszystkie ze swoim niepowatarzalnym klimatem, z gwarem, z dymem. Na piwo, na kawę, na spotkanie po latach, na randkę. Słowem: życie towarzyskie i uczuciowe. Taki temat wybrali sobie Tadeusz Rolke i Tomek Adamowicz, którzy fotografują warszawskie kawiarnie w ramach Fotoprezentacji - projektu Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę“.

Pomysł jest prosty. Spotykamy ze sobą doświadczonego i początkującego fotografa. - Według nas to najlepszy sposób przekazywania wiedzy. Spotkania są zaproszeniem do partnerskiego dialogu, zadawania pytań, dzielenia się refleksjami i przemyśleniami - opowiada Zuza Sikorska, która koordynuje prace fotograficznych par. - Wymyśliliśmy Fotoprezentacje, bo chcieliśmy dać szansę młodym. Wiemy, że spotkania dwóch twórczych osobowości to świetny pomysł na zapładnianie wyobraźni - dodaje Paulina Capała. - Każdy z nas marzył kiedyś o możliwości partnerskiej współpracy z uznanym artystą.

Do współpracy z Tadeuszem Rolke zgłosiło się blisko sto osób. Po analizie wszystkich przysłanych portfolio wytypowany został właśnie Tomek. - Wybrałem Adamowicza. On, mimo że nie jest bardzo doświadczonym i wytrawnym fotografem, ma już swoje spojrzenie i swoją wrażliwość. Zasugerowałem, żeby podjąć się tematu, który byłby jakimś nawiązaniem do moich zdjęć sprzed lat – opowiada Rolke. Postanowili równolegle, niezależnie od siebie dokumentować życie towarzyskie w najgorętszych warszawskich kawiarniach. Zarówno w tych „dla młodych“ (Chłodna 25, Nowy Wspaniały Świat), jak i tych starszych, z tradycją i bogatą historią (Amatorska, Plotka). Fotografują aparatami małoobrazkowymi, na czarno-białych negatywach. O poranku, w ciągu dnia i wieczorem. - Ja zawsze chętnie fotografuję w knajpach. Tym razem ma to wymiar partnerski, to bardzo dużo daje – zdradza Tadeusz Rolke.

Co skłoniło Tomka do udziału? - Fotografuję od dłuższego czasu. Miałem jednak spory niedosyt. Jestem zupełnym samoukiem. Dużo uczyłem się przez internet, metodą prób i błędów. Doszedłem do pewnego etapu i nie potrafiłem przeskoczyć samego siebie. Potrzebowałem świeżego spojrzenia. Pomyślałem, że praca z mistrzem da mi nowy impuls do fotografowania. Dlatego się zgłosiłem – opowiada Tomek. – Pan Tadeusz uświadomił mi, że fotografowanie ludzi zawsze jest niewiadomą, wiąże się z pewną niedogodnością: nigdy nie wiemy, jak zachowa się fotografowana osoba, jaką sytuację zastaniemy. Te obawy są niezależne od doświadczenia – trzeba być gotowym na wszystko.

Tomek opowiada również o swoich wyobrażeniach na temat pracy: - Na początku myślałem, żę to będzie relacja mistrz-uczeń. Ja usiądę, będę zadawał pytania, a Pan Tadeusz będzie odpowiadał. Nic podobnego. Zostałem potraktowany bardzo partnersko. Dużo rozmawialiśmy, wymienialiśmy się doświadczeniami. Mamy ten sam temat i podobne zadania przed sobą. Każdy z nas musi przynieść zdjęcia i skonfrontować je ze zdjęciami partnera.

Adamowicz-Rolke to już czwarte spotkanie w historii Fotoprezentacji. W grudniu 2009 r., wernisaże swoich zdjęć miała para Mikołaj Długosz – Tomek Dubiel* (głośne zdjęcie “Wyprowadzenie kupców z KDT. Rekonstrukcja”) oraz Ula Klimek – Adam Lach** (fotokast pt. “RAZEM”). Kobas Laksa, którego również zaprosiliśmy do udziału, wybrał nietypowo dwie osoby, z którymi pracuje nad zdjęciami: Monikę Kmitę i Krzyśka Kowalskiego. Owoce ich pracy już wkrótce!


tekst: Krzysztof Pacholak


* Teksty wokół wystawy:

** fotokast do obejrzenia: